Bransoletka z imieniem, czyli łatwa zabawa z milionem korzyści

Mój kochany siostrzeniec do niedawna nieszczególnie interesował się aktywnościami manualnymi (innymi niż budowanie z klocków lego). Jako wykształcona pedagożka uparcie podsuwałam mu różne aktywności, które mogłyby pobudzić go do precyzyjnych ruchów dłoni. Wyćwiczone dłonie umożliwią naukę pisania, a pisanie otworzy nowe możliwości doskonalenia czytania. Jak widzicie, moje plany są bardzo przebiegłe i dalekosiężne. 

Wyobraźcie sobie więc moją ekscytację, kiedy zobaczyłam w sklepie koraliki z literkami do nawlekania. Jeszcze w sklepie wymyśliłam 3 zabawy, więc nie szłam, tylko biegłam do kasy, a później nie szłam, tylko biegłam do domu i nie szłam tylko… dzwoniłam do siostry, w sprawie pilnej lekcji nauki czytania, jaką NATYCHMIAST potrzebowałam zaplanować z Julkiem. A oto jak przebiegała.

Etap 1: Zabawa w odczytywanie liter

Zaczęliśmy od prostej zabawy: losowania koralików z woreczka. Każdą wylosowaną literę odczytywaliśmy na głos, a następnie wymyślaliśmy słowo, które zaczyna się na daną literę: “p” jak piłka, “k” jak kot. Przy okazji przemycałam jak najwięcej wyrazów z najbliższego otoczenia, czyli “r” jak Rambo (imię mojego kota) i “i” jak Iza, ale też uczyłam go ważnych wartości, czyli “n” jak najlepsza ciocia na świecie (czyli ja). 

Ta była zabawa, były to wygłupy. Wszystkie słowa są dobre, również te wymyślone, nie mówiąc już o tych kontrowersyjnych (“k” jak kupa). Co ważne, była to aktywność bez presji, dzięki czemu Julek świetnie się bawił i nawet nie zauważył, że właśnie się uczy.

Etap 2: Bransoletka z imieniem

Kiedy litery przestały być tajemnicą, przeszliśmy do konkretnego zadania. Przygotowałam kartkę, na której zapisałam jego imię: JULIAN. Zadanie? Znaleźć odpowiednie litery wśród koralików i nawlec je w odpowiedniej kolejności. Oczywiście, wszystko samodzielnie!

Nie była to tylko zabawa – to prawdziwy trening. Nawlekanie koralików wymagało skupienia, precyzji i koordynacji ręka-oko. Dzięki temu Julek nie tylko utrwalił kolejność liter w swoim imieniu, ale również ćwiczył motorykę małą. Z każdym nawleczonym koralikiem było widać, jak wzrasta jego pewność siebie i zaangażowanie.

Dlaczego to działa?

Nawlekanie koralików może wydawać się prostą zabawą, ale przemyca wiele edukacyjnych korzyści:

  1. Motoryka mała
    Precyzyjne ruchy palców, konieczne do chwytania i nawlekania koralików, rozwijają drobne mięśnie dłoni, co jest kluczowe dla późniejszej nauki pisania.
  2. Koncentracja i cierpliwość
    Znalezienie odpowiednich liter wśród koralików wymagało skupienia i konsekwencji, a nawlekanie ich we właściwej kolejności to dodatkowy trening cierpliwości.
  3. Rozpoznawanie liter i sekwencji
    Zadanie z nawlekaniem imienia pozwala utrwalić znajomość liter i ich kolejności w wyrazie, co wspiera umiejętność czytania i pisania.

Etap 3: Wymyślanie nowych zabaw

Na koniec postanowiliśmy pójść o krok dalej i wykorzystać koraliki do jeszcze kilku aktywności. Oto kilka pomysłów, które można wypróbować:

  • Układanie prostych słów: Napisz na kartce słowa, np. „dom” czy „kot”, i poproś dziecko o ułożenie ich z koralików.
  • Zabawa w liczenie: Grupuj koraliki według kolorów i liczcie je razem, wprowadzając element matematyki.
  • Kolorowe wzory: Twórz wzory lub sekwencje, które dziecko ma odtworzyć, ćwicząc pamięć i logiczne myślenie.

Efekt końcowy – bransoletka i duma

Julek dumnie prezentował swoją bransoletkę z imieniem. Wymyślił też, że zrobi takie bransoletki wszystkim kolegom i koleżankom (co jeszcze nie miało miejsca, ale na pewno do tego wrócimy). Ale to, co najważniejsze – była zabawa.

Jeśli szukasz prostego sposobu na wprowadzenie do nauki czytania, koraliki z literkami to świetny wybór. Można je wykorzystać na wiele sposobów. Pamiętaj tylko, nie przestrzel! Jeżeli widzisz, że Twoje dziecko nie jest szczególnie zaangażowane, ma problem z samodzielnym nawlekaniem koralików i zaczyna się zniechęcać to pochwal za starania, pomóż i skończ zabawę z uśmiechem. 

Pamiętaj, że nie ma uniwersalnych zabaw i zaglądaj na mojego bloga po więcej inspiracji!

Udostępnij:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *