Jest tylko jeden powód przez który Twoje dziecko ma problemy z nauką czytania i pisania.
Jest źle uczone.
Lub było źle uczone, a teraz jest zniechęcone.
Możesz sobie teraz pomyśleć: ale przecież mamy świetną nauczycielkę w szkole, inne dzieci przecież czytają.
Mówiąc ‘źle’, mam na myśli nieodpowiednio dla dziecka. Nie ma uniwersalnie dobrych metod nauczania, tak samo jak nie ma uniwersalnie dobrych warunków wychowania dziecka. Są sposoby i metody, które odpowiadają na potrzeby jednego dziecka, ale są nieodpowiednie dla innego.
Możemy się dowiedzieć, która jest najlepsza tylko poprzez doświadczenie i obserwację. Możliwe, że tempo nauki Twojego dziecka różni się od innych dzieci w klasie. Możliwe, że Twoje dziecko potrzebuje po prostu więcej ćwiczeń. Możliwe, że potrzebuje innych ćwiczeń.
Chciałabym zwrócić uwagę na bardzo ważne aspekty w postrzeganiu problemu:
Problemy z czytaniem, są z czytaniem, nie z dzieckiem.
To z metodą nauczania jest coś nie tak, nie z dzieckiem.
To z prędkością przerabiania materiału jest coś nie tak, nie z dzieckiem.
To z poziomem trudności jest coś nie tak, nie z dzieckiem.
Takie podejście pozwoli Ci na szukanie konstruktywnych rozwiązań i dróg, bez zamartwiania się. To zdejmuje zarówno z Ciebie, jak i z dziecka ogromny ciężar i tworzy możliwości, zamiast wprowadzać ograniczenia.
Myśląc w ten sposób myślimy o rozwoju, nie o naprawianiu.
Czy Twoje dziecko potrzebuje wsparcia? Zapraszam na terapię czytnia i bezpłatne konsultacje dla rodziców.