To miał być post o tym, że w sobotę rano dostałam od mamy mojej uczennicy zdjęcie córki w samochodzie z książką z dopiskiem: szok! Pracuję z rzeczoną uczennicą od sześciu tygodni. Samoistne sięganie po książkę przez dziecko na początku naszej współpracy istniało tylko w sferze marzeń mamy.
To miał być też post o narzędziu, jakie ostatnio testuję z dziećmi: skali nielubienia książek. Zachęcam uczennice i uczniów, żeby oznaczali swój stosunek emocjonalny do czytania, w kilku wersjach. Skala punktowa od 0 do 100 albo od -100 do 100. W obu przypadkach zero oznacza “mam neutralny stosunek do czytania”. Jedna z uczennic powiedziała ostatnio, że od początku naszej współpracy przejechała z -80 do +40!
To miał być również post o tym, że wielu rodziców zgłasza się do mnie, opowiadając o dużych problemach i blokadach czytelniczych dziecka i nie mogą później uwierzyć, w to jak szybko przychodzą pierwsze postępy. Bo zazwyczaj trzeba naprawdę niewiele, żeby czytanie zrobiło się łatwiejsze!
Myślę, że każdy z tych tematów poruszę i rozwinę w najbliższych tygodniach, niemniej dzisiaj czuję ogromną wdzięczność za to, że sama umiem szybko czytać. Nie zawsze używam szybkiego czytania z taką intensywnością jak przez ostatnie kilka tygodni. Ostatnio potrzebowałam bardzo dużo czytać, zarówno do mojej pracy magisterskiej, bieżącego przygotowania się na zajęcia na studia, ale przede wszystkim dla siebie, do zanurzenia się w innych światach i historiach, potrzebowałam odpoczywać, współprzeżywać problemy inne niż moje, potrzebowałam wyregulować swoje emocje i potrzebowałam pobyć sama ze sobą.
Przyznam, że zdarza mi się ironizować, kiedy ktoś twierdzi, że woli się powoli delektować czytaniem, bo nie umiem wytłumaczyć tego, jak można się delektować literaturą czytając szybko, to trzeba poczuć. Jednak wiem, jakie możliwości mam dzięki tej umiejętności.
Więc to jest post o tym, że szybkie czytanie jest piękne, wspaniałe, umożliwia mi realizowanie się na wielu polach równolegle i czuję dużą wdzięczność za to, że dzięki niemu moje życie wygląda tak, jak wygląda.
A jak chcesz, to nauczę i Ciebie!